Wiele razy spotkam się z opinią, iż nieważny jest sposób, w jaki dostajemy się do miejsca przeznaczenia – ważne, że po prostu finalnie tam będziemy. Oczywiście szanuję zdanie innych, ale za każdym razem nie do końca jestem skłonna uwierzyć w podobne zapewnienia. Czy rzeczywiście nie ma żadnego znaczenia fakt, czy podróżuje się samolotem rejsowym czy tzw. tanimi liniami? Czy całkowity czas podróży, przesiadki i międzylądowania jest absolutnie nieistotny? I w końcu, czy udogodnienia przed wylotem oraz serwis pokładowy to jedynie zbytek dla rozpieszczonych pasażerów?
Doskonale wiecie, że planowanie każdej podróży zaczynam od sprytnego kupienia biletów. Jak to przebiega opisywałam w artykule Poznaj moje 15 sekretów, jak sprytnie zarezerwować tani lot. Niemniej jednak równie istotny jest dla mnie standard podróży.
Zawsze chcę, aby wakacje zaczynały się już od momentu wyjścia z domu i trwały tak długo, jak to tylko możliwe.
Chyba teraz już wiecie, dlaczego pozostaję podejrzliwa, gdy ktoś twierdzi, że standard hotelu, klasa biletu lotniczego i innego udogodnienia nie mają dla niego znaczenia. Moim zdaniem jest wręcz przeciwnie. Wszystkie wspomniane elementy wpływają na wakacyjny całokształt i sprawiają, że wyjazd jest udany lub nie.Niestety kluczowym aspektem, jaki determinuje wakacyjny komfort, są zazwyczaj pieniądze. Ceny biletów lotniczych istotnie różnią się w poszczególnych klasach rezerwacji – zaczynając od segmentu economy, przez premium economy i biznes, a na pierwszej klasie kończąc. Na pocieszenie jednak dodam, że istnieje szansa na lot w klasie biznes w cenie biletu ekonomicznego. Wystarczy poznać kilka sekretów dotyczących rezerwacji biletu i samego lotu samolotem. Wiedza, jaką się z Wami podzielę, to tylko i wyłącznie fakty potwierdzone z pracownikami linii lotniczych, czyli poparte wieloletnią praktyką. Żal nie skorzystać 😉
Jak przenieść się do klasy biznes, czyli samolotowy upgrade bez tajemnic
#1 Zapytaj wprost
Jak to mówią kto pyta, nie błądzi... więc warto chwilę wcześniej przybyć na lotnisko i po prostu zapytać obsługę samolotu w trakcie odprawy, czy istnieje możliwość upgrade’u, czyli przeniesienia się do klasy biznes. Usłyszeć wtedy możemy następujące odpowiedzi:
- tak, chyba uda mi się coś znaleźć 🙂
- tak, ale dopłata do wyższej klasy rezerwacji wynosi XYZ
- niestety nie, samolot jest w „100% wybukowany”
- mamy „overbooking*”, więc jeśli może Pan/Pani wylecieć o innej porze, to w ramach rekompensaty oferujemy miejsce w klasie biznes – hmm… ostatecznie można się zgodzić 😉
#2 Ubiór ma znaczenie
Nie mam na myśli wysokich obcasów i eleganckiego kostiumu biznesowego, ale zwyczajne ubranie w stylu półformalnym, czyli tzw. smart casual. Ulubiony dres i kozaki Emu niestety odpadają. Na nasz wygląd zapewne zwróci uwagę załoga pokładowa, jeśli zagadniecie ją w kwestii zmiany miejsca na chwilę przed startem samolotu. To czynnik istotny z punktu widzenia innych osób, podróżujących w klasie biznes.
#3 Bagaż
Analogicznie do #2 – estetyka i funkcjonalność, czyli im mniej bagażu podręcznego, tym lepiej, gdyż łatwiej go przenieść w obszarze samolotu. Sugeruję również nie pakować się do plecaka – przecież chcecie lecieć w klasie biznes!
Jak przenieść się do klasy biznes – czyli samolotowy upgrade bez tajemnic
#4 Elastyczność
Chcąc zmienić klasę rezerwacji na wyższą polecam także nie wybierać miejsc w samolocie zbyt wcześnie, czyli już na etapie kupowania biletów. Znawcy twierdzą, że to trochę ruletka, ale nie pozbawiamy się wtedy szansy na upgrade, choć z drugiej strony istnieje też ryzyko otrzymania miejsca np. obok toalety. W ostatniej chwili przydzielane są także fotele w rzędzie awaryjnym, więc te posiadające wyraźnie więcej miejsca na nogi. Niestety na pewno nie otrzymamy ich, gdy podróżujemy z dzieckiem.
#5 Podróż w pojedynkę
A propos podróżowania z dzieckiem – możemy od razu porzucić nadzieje na upgrade, gdy leci z nami dziecko. Nie ma znaczenia, czy to kilkumiesięczny aniołek, czy starsze dziecko. Ryzyko marudzenia jest zbyt wysokie, aby zaproszono nas do klasy biznes. Co gorsza podróżując w grupie również zmniejszamy szansę na upgrade, gdyż co do zasady nie rozdziela się osób podróżujących wspólnie, a miejsc w „biznesie” nie będzie z pewnością zbyt wiele.
Wydaje mi się, że zainteresuje Cię również tekst Sprawdzone i stylowe gadżety, jakie zawsze mam ze sobą podróży
#6 Linie lotnicze cenią lojalność
Jeśli regularnie korzystasz z konkretnych linii lotniczych pozostających w aliansie (jak np. Star Alliance), to możesz zupełnie bezkosztowo uzyskać status frequent flier. Wiążą się z nim liczne przywileje, ale także rośnie szansa na preferencyjne traktowanie przez obsługę lotu. Więcej o programach lojalnościowych przeczytacie tutaj.
#7 Bądź miły
Pozytywne nastawienie, dobry humor i uprzejmość, czyli po prostu urok osobisty mogą sprawić, że uda nam się oczarować obsługę lotu i zmienić klasę rezerwacji. Znacie na pewno zasadę przyciągania, dobro powraca itp. itd.
#8 Zalety kontuzji
To brzmi strasznie, ale działa. Jeżeli masz złamaną nogę lub rękę, to może to sprawić, że obsługa lotu zlituje się nad Tobą i zaproponuje Ci upgrade. Podobnie – choć znacznie rzadziej – taki scenariusz jest realny, gdy posadzono Cię w środkowym rzędzie obok wyjątkowo niesfornego dziecka, którego płacz lub wrzaski nie milkną nawet na chwilę.
*overbooking – stała praktyka stosowana przez linie lotnicze, polegająca na sprzedaży większej liczby biletów na lot, niż liczba miejsc dostępnych w samolocie
P.S. A na koniec jedna z moich ulubionych reklam linii lotniczej Emirates
Ściskam Was stylowo,
Ania