Nowy rok nierozerwalnie wiąże się ze snuciem planów, podejmowaniem odważnych wyzwań i składaniem postanowień, które w wielu przypadkach miały być zrealizowane w ubiegłych latach… 😉 Dlaczego tak trudno wytrwać w dążeniu do celu? Dlaczego poddajemy się na kilka metrów przed dotarciem do mety? Według University of Scranton tylko 8% ludzi zrealizuje swoje postanowienia noworoczne. To daje do myślenia… Powodem porażek jest zazwyczaj obrany cel – abstrakcyjny i nierealny do osiągnięcie już na starcie. Z pewnością znacie słynną zasadę zarządzania SMART, która zakłada, że cel przede wszystkim musi być:
- S– czyli Sprecyzowany
- M– czyli Mierzalny
- A– czyli Atrakcyjny
- R– czyli Realistyczny
- T– czyli Terminowy
Mogłabym pisać o celach i sposobach ich realizacji jeszcze długo, ale pomysł na dzisiejszy wpis jest zupełnie inny. Domyślacie się z pewnością, że nie będę odbiegać od mojego ulubionego tematu, jakim jest podróżowanie. W moich planach na Nowy Rok znajduje się wiele miejsc, do których wybiorę się w roku 2018 po raz pierwszy w życiu. Wszystko oczywiście zrelacjonuję na blogu najlepiej jak potrafię, więc zachowajcie czujność 🙂 W swoich podróżniczych celach na 2018 mam kilka wspaniałych miejsc, jakie uważam za niesłusznie niedoceniane i często pomijane przez turystów. I to właśnie o nich chcę Wam teraz opowiedzieć!
#TOP10 niedocenionych miejsc, które warto odwiedzić w 2018
#1 Pomiń Londyn, odwiedź Edynburg
#2 Pomiń Madryt, odwiedź Lizbonę
#3 Pomiń Meksyk, odwiedź Belize
#4 Pomiń Chorwację, odwiedź Czarnogórę
#5 Pomiń Amsterdam, odwiedź Brugię
#6 Pomiń Ejlat, odwiedź Petrę w Jordanii
#7 Pomiń Warszawę, odwiedź Wrocław
#8 Pomiń Florencję, odwiedź Sienę
#9 Pomiń Amalfi, odwiedź wybrzeże Chorwacji
#10 Pomiń Dublin, odwiedź hrabstwo Clare
Zestawienie dla niektórych z Was jest zapewne kontrowersyjne, ale według mnie bardzo racjonalne. Jeśli chcemy uniknąć tłumu turystów, bajońskich cen noclegów, które nie mają swojego uzasadnienia, a jednocześnie poczuć niepowtarzalny, lokalny klimat to moje #TOP10 niedocenionych miejsc, które warto odwiedzić w 2018 nie powinno być wielkim zaskoczeniem. Na koniec chcę wspomnieć o jeszcze jednej kwestii w kontekście snucia noworocznych planów. Moim zdaniem wyznaczane cele muszą być przede wszystkim realne, a do ich urzeczywistnienia niezbędna jest zmiana dotychczasowych zachowań. O tym na blogu napiszę już wkrótce – oczywiście w kontekście organizowania podróży i sposobów ich finansowania. Marzę o tym, żeby za rok móc sobie powiedzieć: „udało mi się – tak trzymaj!” Tego również z całego serca i Wam życzę!
Ściskam Was stylowo,
Ania