City Break Gdańsk – czyli pomysł na weekend z historią - Stylowe Podróże | Luxury Travel Style Blog
Europa Miejsca

City Break Gdańsk – czyli pomysł na weekend z historią

6 sierpnia 2017

Sierpień to miesiąc wyjątkowy każdego roku. Dzieje się tak przede wszystkim z powodu lata i wakacyjnej atmosfery, jaka udziela się wszystkim wokół. To także czas, kiedy przypada kolejna rocznica powstania warszawskiego. I choć jest ono różnie oceniane z perspektywy mijających lat, to zawsze przywołuje w pamięci obrazy okrucieństwa wojny i bohaterskich czynów walczących.

Moje pokolenie czerpie wiedzę o nich jedynie z lekcji historii, programów dokumentalnych oraz relacji własnych dziadków. Wiele niedawnych produkcji filmowych, jak „Miasto 44” w reżyserii Jana Komasy czy „Powstanie Warszawskie”, na które składają się zrekonstruowane i pokolorowane archiwalne nagrania wydarzeń sierpnia 1944r., pokazują, że zainteresowanie tematyką II wojny światowej nie słabnie. Ja również zaliczam się do tej grupy osób, którą fascynuje, ale jednocześnie przeraża historia sprzed zaledwie kilkudziesięciu lat.

City Break Gdańsk – czyli pomysł na weekend z historią

Nie mogło mnie zatem zabraknąć w Gdańsku, gdzie miałam okazję obejrzeć wystawę w słynnym Muzeum II Wojny Światowej. Zacznę jednak od początku.

Do Gdańska można w szybki – i stosunkowo tani sposób – dostać się samolotem. Moje wczesno poranne połączenie to Wrocław-Warszawa i Warszawa-Gdańsk. Weekend w Trójmieście nie oznacza już tym samym wielu zmarnowanych godzin, spędzonych w samochodzie i korkach. Komunikację na miejscu ułatwia także kolejka SKM, dzięki której podróżuje się komfortowo, ale bardzo powoli. W Gdańsku miałam okazję być już wiele razy, dlatego polecam Wam zatrzymać się w Hotelu Hilton Gdańsk ze względu na najlepszą z możliwych lokalizację, czyli tuż nad brzegiem Motławy na gdańskiej starówce. Trójmiasto jest bez wątpienia atrakcyjnym miejscem na turystycznej mapie Polski z jednym istotnym „ale”. Niekwestionowany urok Gdańska w sezonie letnim ulatuje w powietrze niczym para wodna.

Tłumy turystów, zgiełk i hałas skutecznie zniechęcają mnie do zwiedzania miasta, dlatego aby naprawdę je poznać i docenić, polecam wybrać się tam po sezonie.

Długi Targ i Dwór Artusa obecnie skutecznie oszpecono ciągiem przypadkowych straganów, na których można kupić po prostu wszystko.

Spinery, balony, torebki, paski, poduszki i skarpety znajdziecie tuż przy zabytkowej Bramie Żuraw. Czy naprawdę nikt nie widzi, jaki zgrzyt wywołują?! Zaciskam jednak zęby i usprawiedliwiam władze miejskie. Ok, trwa Jarmark Dominikański, więc Gdańsk rządzi się własnymi prawami.

City Break Gdańsk – czyli pomysł na weekend z historią

Niemniej jednak nadal zastanawia mnie fakt, dlaczego miasto przynajmniej nie stara się ujednolicić wizualnie straganów. We Wrocławiu, w rynku co kilka tygodni odbywają się podobne wydarzenia, ale każdy sprzedający może wyeksponować swoje produkty w identycznych, jak pozostali wystawcy, drewnianych domkach. Tym sposobem wrocławski rynek robi się oczywiście ciaśniejszy, ale nie brzydki.

Jeśli myślicie, że przesadzam, to wspomnę o czymś jeszcze. Jeśli macie ochotę na oscypki, a Wasze dziecko marzy o góralskiej spódnicy lub ciupadze, już nie musicie jechać do Zakopanego. Wystarczy wybrać się w wakacje do Trójmiasta. Dlatego podkreślam, że celem mojej sierpniowej wizyty w Gdańsku nie była starówka i jej okolice, ale słynne Muzeum II Wojny Światowej.To wyjątkowe miejsce, nie tylko na mapie Polski czy Europy, ale moim zdaniem świata. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, dlatego na wystawę polecam wybrać się każdemu. Muzeum II Wojny Światowej jest oddalone od gdańskiej ulicy Długiej o 5 minut spacerem. Bilety wstępu należy zaopatrzyć się z wyprzedzeniem. Można kupić je online na stronie muzeum – praktycznie w cenie biletu do kina. Już sam budynek, jaki powstał według projektu gdyńskich architektów ze Studia Architektonicznego „Kwadrat”, budzi duże emocje.

Myślę, że spodoba Ci się także tekst Malta – wymarzone wakacje dla kinomaniaków i pasjonatów historii

To prostopadłościan, który „wbity” jest pod kątem kilkunastu stopni w ziemię, niemal jakby przed chwilą spadł z nieba. Nowoczesne materiały, jakie wykorzystano do jego budowy – szkło, metal, beton – podkreślają surowość obiektu i nadają mu niepowtarzalnego charakteru. Minimalistyczne otoczenie muzeum pozwala na spokojne „pozbieranie” myśli po obejrzeniu wystawy głównej. A wierzcie mi, że jest sporo do przemyślenia…Na wystawę składają się na trzy bloki: „Droga do wojny”, „Groza wojny” i „Długi cień wojny”, które stanowią ciąg przyczynowo-skutkowy. Każdy odwiedzający ekspozycje, dzięki temu poznaje genezę wybuchu II wojny światowej, jej przebieg i niesłychane okrucieństwo. Wystawa zajmuje powierzchnię 5 tys. metrów kwadratowych, więc jej zwiedzanie pochłania minimum 3 godziny. Jest zlokalizowana 14 metrów pod ziemią, gdzie w otoczeniu surowego betonu, bez dopływu światła dziennego, zwiedzający w multimedialnych salach mogą zapoznać się z archiwalnymi nagraniami filmowymi i radiowymi, wojennymi rekwizytami oraz instalacjami.

City Break Gdańsk – czyli pomysł na weekend z historią

Innowacyjność wystawy widoczna jest już na pierwszy rzut oka, gdyż wycofano się z typowej muzealnej ekspozycji planszowej na rzecz nowoczesnej – przestrzennej. Ogrom zgromadzonych pamiątek, przemyślana tematyka oraz wszechobecny wątek ludzki sprawia, że opowiedziana w muzeum historia jest niezapomnianym doświadczeniem. Wyjątkowe wywiady z osobami, jakie osobiście poznały Hitlera oraz wspomnienia tych, którzy pamiętają okrutne czasy II wojny światowej uświadamiają nam, że to wszystko nie powinno się w ogóle wydarzyć. Nie chcę zdradzać Wam zbyt wielu szczegółów, dlatego dodam tylko, że jest to najlepsza muzealna wystawa, na jakiej do tej pory byłam.

Podsumowując moją krótką wizytę w Gdańsku uważam, że ze względu na doskonałe Muzeum II Wojny Światowej był to bez wątpienia udany weekend. Jednakże, jeśli poza wyjątkową wystawą, chcielibyście jeszcze poczuć klimat Trójmiasta, sugeruję wybrać się tam już po sezonie. Wtedy historyczne centrum Gdańska opustoszeje i odsłoni Wam swój niepowtarzalny urok.

Ściskam Was stylowo,

Ania

Jesteś już członkiem naszego Klubu?!

Klub Stylowych Podróżników

Poczekaj sekundkę!

Dziękuję! Sprawdź teraz pocztę e-mail i potwierdź subskrypcję 🙂

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz


ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

0 0 votes
Ocena artykułu
Subskrybuj!
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarszy
Najnowszy Najczęściej komentowany
Inline Feedbacks
View all comments
Janusz
Janusz
6 lat temu

Niesamowite muzeum, jestem pod wrażeniem. Polecam każdemu.

1
0
Chcesz skomentować?x