Podróżowanie samolotem jest zasadniczo bardzo przyjemne, ale tylko wtedy…, kiedy lata się klasą biznes. Szampan, wygodny fotel i smaczny poczęstunek, który możemy zjeść metalowymi sztućcami, a nie plastikowym badziewiem – czyli po prostu lot w stylu gwiazd. Rzeczywistość bywa jednak zupełnie inna. Najczęściej przemieszczamy się w bardzo przeciętnej klasie ekonomicznej, którą mój mąż określa żartobliwie jako wagon bydlęcy 😉 Nie pozostaje nam wtedy nic innego, jak tylko dostosować…
Lifestyle