Co? Gdzie? Kiedy? - czyli moje typy na styczeń i luty - Stylowe Podróże | Luxury Travel Style Blog
Afryka Ameryka Południowa Australia Azja Europa Miejsca

Co? Gdzie? Kiedy? – czyli moje typy na styczeń i luty

15 grudnia 2017

Grudzień to wyjątkowy miesiąc w ciągu całego roku. Z jednej strony jest bardzo intensywny ze względu na święta i biznesowe zakończenie roku, ale z drugiej refleksyjny, a nawet sentymentalny. To czas, kiedy podsumowujemy minione dwanaście miesięcy i nieśmiało snujemy plany na przyszłość. Muszę się przyznać, że wszystko wskazuje na to, iż w moim przypadku nadchodzący rok 2018 będzie obfitował w liczne stylowe podróże.

Szczerze mówiąc to mam już gotowy scenariusz na całe pierwsze półrocze! Nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła podzielić się z Wami na blogu wrażeniami z nowych miejsc na mapie świata. Pozwólcie, że destynacje zatrzymam jeszcze w sekrecie, żeby były prawdziwą niespodzianką. Możecie zgadywać, jeśli macie ochotę… 😉Dziś przyszedł czas na kolejny artykuł z cyklu Co? Gdzie? Kiedy?, w którym podpowiem Wam, w jakie rejony świata warto wyruszyć w styczniu i lutym. Na wstępie zaznaczę jednak, że skupię się na kierunkach, w których możemy spodziewać się pełni lata. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię zimę tylko wtedy, gdy mogę pojeździć na nartach, a i z tym bez przesady 🙂

Zatem, jeśli potrzebujecie wskazówek odnośnie wyjazdu na ferie zimowe z narciarstwem w roli głównej, to odsyłam Was do wpisu Narty inaczej – czyli poznaj nietypowe kierunki narciarskie. Znajdziecie tam garść inspiracji, a jak wspominałam niedawno, możliwości wakacyjnych wypadów w 2018 będzie cała masa – sprawdźcie sami tutaj.

Natomiast ja tradycyjnie zachęcam Was do egzotycznych podróży w poszukiwaniu wysokich temperatur, piaszczystych plaż i słońca na bezchmurnym niebie. Styczeń i luty to doskonały moment, aby wyruszyć chociażby do…

Europa

W Europie w szczególności polecam Wam północ Szwecji, Norwegii i Finlandii. Na wysokie temperatury oczywiście nie ma co liczyć, ale przy odrobinie szczęścia można podziwiać zorzę polarną. Myślę, że to niezła rekompensata. Szukając względnego ciepła (ok. 20 stopni Celsjusza) warto również wybrać się do Andaluzji, którą osobiście wprost uwielbiam. Więcej informacji o tym kierunku znajdziecie w artykule Andaluzja w 5 dni – przewodnik i atrakcje – czyli o tym, dlaczego spontaniczne wyjazdy są najlepsze. Natomiast jeśli chcecie zaszaleć, jak na karnawał przystało, to nie może zabraknąć Was w Wenecji na corocznym, słynnym, ulicznym święcie, jakie w tym roku przypada w terminie od 27. stycznia do 13. lutego.

Ameryka Południowa

W tej części świata na styczeń i luty przypada szczyt wakacyjnego sezonu, co oznacza wyższe ceny i spory tłok, jednak nie powinno zniechęcać. Doskonałą destynacją są zatem: Brazylia, Paragwaj, Urugwaj, Chile, Argentyna, Peru czy Ekwador. Luty to również miesiąc obchodów kolejnego, słynnego na całym świecie karnawału w Rio de Janeiro.

Huczna zabawa zaczyna się w piątek w tygodniu poprzedzającym tydzień ze Środą Popielcową, czyli w 2018 potrwa od 9 do 14 lutego. Karnawał i Walentynki jednego dnia – taka liczba okazji do świętowania zdarza się nie często! Jednakże za prawdziwą wakacyjną wisienkę na torcie uważam Patagonię, która w tym okresie przyciąga turystów z całego świata. Kto wie, może i ja do nich dołączę… 😉

Co? Gdzie? Kiedy? – czyli moje typy na styczeń i luty

Karaiby, Azja Południowo-Wschodnia, Bliski Wschód, Australia

W moim zestawieniu ponownie jak w poprzednim artykule z tego cyklu pojawia się kolejny raz Australia, Azja Południowo-Wschodnia i Karaiby oraz Bliski Wschód. Zerknijcie tutaj, a dowiecie się dlaczego… Przypomnę, że styczeń i luty to przede wszystkim najlepszy moment na wizytę w Hongkongu, gdyż jest ciepło – ale nie gorąco! – oraz sucho. Istnieje duża szansa na dzień bez mgły na Victoria Peak. Widok na miasto jest powalający i należy do jednych z moich ulubionych.

 

Jestem pewna, że zainteresuje Cię także tekst Glamping po polsku – najlepsze miejsca na luksusowe wakacje pod namiotem

 

Kolejną ciekawą atrakcje stanowi rozpoczynający się zazwyczaj w lutym Chiński Nowy Rok. Miałam okazję brać udział w jego obchodach w Singapurze. Relacja z Miasta Smoka znajduje się na blogu TUTAJ.  Są naprawdę spektakularne i polecam je każdemu! Natomiast zimową porą Emiraty Arabskie kuszą turystów wielkim sezonem wyprzedaży. Wszyscy handlowcy, zarówno w luksusowych butikach, jak i znanych sieciówkach, obiecują gigantyczne obniżki cen. Największa światowa impreza wyprzedażowa odbywa się w Dubaju. To Dubai Shopping Festival (DBF) – zakupy zrobimy taniej, ale ceny w hotelach i restauracjach w tym okresie raczej nie będą należały do okazyjnych. Czyli jak zawsze coś za coś… 😉Co prawda w tekście miało być niewiele o zimie, ale muszę wspomnieć o Antarktydzie. Styczeń to najlepszy moment, by tam wyruszyć ze względu na dłuższe i cieplejsze dni oraz niesamowitą faunę, której nie da się opisać słowami. Pingwiny, foki i wieloryby – to chyba po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy. Lato panuje tu od grudnia do marca i jedynie wtedy Antarktyda jest w „technicznym” zasięgu turystów. Przez pozostałą część roku to kontynent skrajnie niegościnny.

Już dziś zapraszam Was na kolejny artykuł z cyklu Co? Gdzie? Kiedy? – tym razem z pomysłami na wakacje w marcu i kwietniu.

Ściskam Was stylowo,

Ania

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

0 0 votes
Ocena artykułu
Subskrybuj!
Powiadom o
guest
0 komentarze
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chcesz skomentować?x