Trzy gwiazdki Michelin dla jedzenia na ulicy - czyli najlepszy street food na świecie - Stylowe Podróże | Luxury Travel Style Blog
Afryka Ameryka Południowa Azja Europa

Trzy gwiazdki Michelin dla jedzenia na ulicy – czyli najlepszy street food na świecie

1 lipca 2018

Kocham jeść! Uwielbiam odkrywać nowe miejsca i nowe potrawy. Z odwiedzanych zakątków zawsze przywożę przyprawy, lokalne przysmaki i przekąski lub przynajmniej przepisy na dania, jakich miałam okazję spróbować na wakacjach. Nikogo zatem nie dziwi fakt, że zdjęcia na Instagramie Stylowych Podróży to bardzo często właśnie jedzenie.

Od dawna przestałam przejmować się dodatkowymi kilogramami, jakie przywożę z podróży – i nie mam teraz na myśli ciężkiej walizki 😉 Im wyjazd był bardziej udany, tym wskazówka mojej wagi łazienkowej niebezpiecznie kieruje się ku górze. Ale nie potrafię zrezygnować z kulinarnych atrakcji, jakie czekają na mnie niemal na każdym kroku. Ciekawa jestem, czy macie podobnie?

Zakładam, że tak, więc wydedukowałam, że zaciekawi Was mój subiektywny ranking najlepszych potraw, jakie można zjeść dosłownie na ulicy. Street food to według mnie doskonały sposób, aby dowiedzieć się czegoś więcej o kraju, do którego przybyliśmy. 

Tutaj nie ma miejsca na fałsz – ulica weryfikuje bardzo szybko jakość serwowanych potraw

Zapraszam Was zatem do 11 miast, w których street food jest na bardzo wysokim poziomie. Powiem więcej – nie jeden restaurator powinien skłonić głowę przed autorami ulicznego jedzenia z mojego rankingu. Street food w miastach, o których za chwilę przeczytacie zasługuje na słynne trzy gwiazdki Michelin.

 

Najlepszy street food na świecie – potrawy, jakich koniecznie musisz spróbować

 

#1 Tokio – Japonia

Myśląc o Japonii w głowie od razu dźwięczy nam słowo SUSHI. Oczywiście jest to słuszne skojarzenie, jednak będąc w Tokio koniecznie warto wybrać się na najlepsze SASHIMI na świecie. Świeży plaster, płatek lub kostka surowej ryby zanurzony na chwilkę w sosie sojowym smakuje tu wyjątkowo. Ja polecam Wam szczególnie wizytę w malutkich restauracjach położonych tuż obok targu Tsukiji. Atmosfera jest naprawdę niesamowita, choć trzeba przygotować się na dłuższą chwilę oczekiwania na miejsce.

Warto wiedzieć, że Tokio to absolutny numer jeden nie tylko mojego zestawienia. Okazuje się, że jest również światowym liderem wśród miast, w którym znajdziecie najwięcej restauracji z gwiazdkami Michelin.

#2 Rzym – Włochy

LODY – tutaj z pewnością zjecie najlepsze na świecie. Nie znam osoby, która potrafi odmówić sobie włoskich Gelato, gdy żar leje się z nieba. Włosi osiągnęli mistrzostwo w ich produkcji. Okazuje się, że najlepszy smak lodów na świecie to lody pistacjowe według przepisu włoskiego mistrza Alessandra Crispini. Stworzył on lody z trzech rodzajów pistacji – dwa pochodzą ze słynnej odmiany Bronte, a trzeci z upraw w okolicach Agrigento. A Wy jaki smak lodów lubicie najbardziej?

 

Myślę, że zaciekawi Cię tekst 

Ranking #TOP8 NAJPIĘKNIEJSZE LODZIARNIE świata

 

#3 Madryt – Hiszpania

BOCADILLOS – kanapki na bazie podłużnej bagietki oraz TAPAS – mój duet doskonały! Hiszpanię mogę odwiedzać na okrągło właśnie z ich powodu. Moje ulubione miejsce w Madrycie to Mercado de San Miguel – czyli street food w najlepszym wydaniu. Jeśli lubicie owoce morza, sery, suszone wędliny, oliwki i inne drobne przekąski to odwiedzając Hiszpanię znajdziecie się w kulinarnym raju. Wyjątkowy smak tapas podkreśli lampka białego wina, albo dwie, albo trzy… 😉

#4 Bangkok – Tajlandia

Chociaż sam Bangkok jako miasto nie jest w gronie moich ulubieńców, to lokalny street food już na pewno tak. Pierwszy kontakt z jedzeniem na ulicy w Bangkoku napawał mnie dużą dozą niepewności. Jak się domyślacie czystość w Tajlandii nie jest priorytetem… Ale jak to mówią no risk, no fun… Tym i następnym razem naprawdę się opłaciło.

Jedzenie w Tajlandii jest wyśmienite – zawsze świeże, przyrządzane na oczach klienta, doskonale doprawione i zdrowe. Kolejna zaleta to cena – można najeść się do syta za dosłownie kilkanaście złotych. Będąc w Tajlandii koniecznie spróbujcie smażonego ryżu z kurczakiem lub owocami morza, pad thai, zupy tom yum oraz mango sticky rice. I jeszcze ten sos z zielonym pieprzem i nerkowcami, jaki Tajowie serwują do smażonych krewetek. Brak mi słów, aby go opisać.

Rok temu obiegła świat informacja, że władze Bangkoku planują likwidację ulicznych budek z jedzeniem. Turyści nie kryli swojego oburzenia, dlatego też ostatecznie wycofano się z tego pomysłu. Turystyka w Tajlandii stanowi bowiem 15% gospodarki.

#5 Ho Shi Minh – Wietnam

KANAPKA BANH MI to absolutny must eat! Banh mi to pamiątka po francuskich rządach w tym rejonie Azji. Wietam – zajmowany stopniowo przez Francję od połowy XIX wieku, włączony finalnie do Indochin Francuskich – poddawał się również europejskim wpływom kulinarnym. Tak powstała słynna kanapka Banh mi, czyli francuska bagietka z azjatyckimi dodatkami, jak: świeży ogórek, świeża kolendra, klopsiki drobiowe lub wieprzowe, mielone i duszone mięso o konsystencji zbliżonej do włoskiego sosu ragu, pieczony boczek, smażone mięso lub tofu oraz koniecznie pikle z marchewki i daikona.

Daikon to biała, podłużna rzodkiew japońska, w Polsce sprzedawana często jako rzepa 😉

#6 Miami – USA

Przybywając do Miami, zapomnijcie o diecie. Jeść zdrowo w Stanach Zjednoczonych jest nie lada umiejętnością, kiedy dookoła czyhają na nas przysmaki w stylu CUBANO SANDWICH. Cubano sandwich to kolejna kanapka w rankingu najlepszego street food na świecie – tym razem jednak z grillowaną łopatką. Chcecie wiedzieć więcej, to koniecznie obejrzyjcie film „Chef” – ostrzegam tylko, że nie można zasiąść przed telewizorem na tzw. „głodniaka” 🙂

#7 Hongkong

DIM SUM – czyli najlepsze pierożki świata z rozmaitym farszem, dostosowanym do najbardziej wybrednych gustów i upodobań. Dodatkową atrakcją jest sposób ich serwowania w specjalnych plecionych koszyczkach. Warto pamiętać, że dim sumy moczymy przed zjedzeniem w sosie sojowym z dodatkiem trawy cytrynowej i oczywiście jemy drewnianymi pałeczkami. Niebo w gębie…

Znacie termin foodie-travelers? To osoby, które przemierzają świat w poszukiwaniu nowych doznań smakowych. Ich ulubioną destynacją jest Azja.

#8 Grecja

Jeżeli chce jeść zdrowo i smacznie, to musicie udać się do Grecji. Tutaj króluje GYROS – cienkie paski wieprzowiny, wołowiny lub kurczaka, z tzatzikami, kilkoma plastrami pomidorów i frytkami – oczywiście obowiązkowo zawinięte w placek typu pita.

W Grecji nie można także zapomnieć o potrawie o nazwie SOUVLAKI. To małe szaszłyki z mięsa, zazwyczaj przeplatane grillowanymi warzywami. Pycha! Z pewnością będą smakować Wam także KOULOURI – czyli posypane sezamem, makiem, nasionami lnu lub słonecznika pieczywo w kształcie pierścieni.

#9 Santiago de Chile – Chile

W tym miejscu nie będę się rozpisywać. Street food w Chile jest obłędny i zasłużył na osobny artykuł pod wiele mówiącym tytułem Kuchnia chilijska – #TOP10 dań, jakie musisz spróbować. Przeczytajcie go koniecznie!

#10 Lizbona – Portugalia

Będzie słodko! W Portugali nie można przejść obojetnie obok PASTEL DE NATA (inaczej Pasteis de Belem) czyli najpopularniejszych w kraju ciasteczek. Wypełnione są one kremem na bazie żółtek jaj, śmietanki i cukru. Historia ciasteczek sięga XVIII wieku, kiedy wypiekali je mnisi w klasztorze Hieronimitów w lizbońskiej dzielnicy Belém.

Lizbona to także niesamowita wiśniowa nalewka GINJINHA sprzedawana wprost na ulicy – nigdy nie kończy się na degustacji jednego kieliszka. Zajrzyjcie koniecznie na plac Largo Sao Domingos, a zrozumiecie co mam na myśli 😉

#11 Holandia

HARING, czyli śledzie! W Holandii na każdym kroku znajdziecie je w urokliwych budkach, gdzie śledź sprzedawany jest na najzwyklejszych w świecie tackach. Holenderski przysmak pokrojony jest najczęściej w kawałki, z dodatkiem posiekanej cebuli i ogórka konserwowego. Inna odmiana Haring’a to wersja w bułce z całymi filetami. Mniam!

Jak już z pewnością zdążyliście się zorientować, w moim rankingu obok Europy niezmiennie króluje Azja. To kuchnia, którą chyba lubię najbardziej. Przepadał za nią także Anthony Bourdain – mój kulinarny i podróżniczy guru, który tak niedawno nas opuścił. Ciągle nie mogę w to uwierzyć…

Na zakończenie dodam, że również w Polsce znajdziecie wiele miejsc, które godnie odwzorowują najlepsze smaki świata. Co więcej nawet w moim rodzinnym Wrocławiu street food ma się doskonale. Więcej o stolicy Dolnego Śląska przeczytacie TUTAJ. A jak street food wygląda w Waszych miastach…?

Ściskam Was stylowo,

Ania

Przypominam, że warto zostać członkiem Klubu Stylowych Podróżników i otrzymać ode mnie na przykład wyjątkowy przepis na najlepszego drinka z Peru 🙂

Klub Stylowych Podróżników

Poczekaj sekundkę!

Dziękuję! Sprawdź teraz pocztę e-mail i potwierdź subskrypcję 🙂

 

 

 

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

ZapiszZapisz

3 1 vote
Ocena artykułu
Subskrybuj!
Powiadom o
guest
0 komentarze
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chcesz skomentować?x