Nie odkryję Ameryki mówiąc, że wyjazd do krajów arabskich, w których główną religią jest islam, to dla kobiet często spore wyzwanie „tekstylne”. Na co dzień nasz strój daleki jest od standardów islamskich, więc planując podróż do Egiptu, Tunezji, Turcji, Omanu, Libanu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Iranu, Maroka czy Emiratów Arabskich stajemy przed poważnym odzieżowym dylematem.
Co zrobić, aby czuć się atrakcyjnie, a jednocześnie nie wkładać na siebie pokutnego worka?
Kobiety powinny dobrze przemyśleć swoje wakacyjne outfity. Nie wynika to tylko ze względów kulturowych, ale przede wszystkim z naszego bezpieczeństwa. Arabski dresscode wymaga nie zwalnia turystów od przestrzegania pewnych zasad. To jak wyglądamy determinuje również możliwość odwiedzenia miejsc kultu religijnego. Szczególną wagę do stroju przykłada się w trakcie trwania Ramadanu. Nie ma najmniejszych szans, że zostaniemy wpuszczone do meczetu będąc w nieodpowiednim ubraniu.
Planując wyjazd do jednego z krajów arabskich pamiętaj, że twój strój:
- okazuje szacunek do religii i kultury islamu
- nie obraża mieszkańców kraju, w jakim przebywasz
- pozwala Ci swobodnie poruszać się wśród lokalnej społeczności
- chroni Cię przed niepochlebnymi komentarzami i uciążliwymi zaczepkami
- pozwala lepiej znosić wysokie temperatury 🙂
Oczywiście odwiedzając kraje arabskie należy rozróżnić dwie kwestie. Przebywając w hotelu o międzynarodowym charakterze możemy pozwolić sobie na znacznie więcej swobody w wyglądzie. To samo dotyczy hotelowego basenu, plaży itd. Jednakże odwiedzając atrakcje Maroka, Egiptu, Jordanii czy Turcji sugeruję dostosować strój do ogólnie panujących norm.
Kluczem do sukcesu jest skromny, nie wyróżniający się i nie prowokujący ubiór. W przeciwnym wypadku zamiast skupić się na zwiedzaniu, będziemy stale musiały się opędzać od nachalnych intruzów i znosić obraźliwe komentarze.
Długość ma kolosalne znaczenie
W krajach arabskich idealnie sprawdzą się powłóczyste sukienki, które zazwyczaj wiszą w naszych szafach. Niestety są one najczęściej na ramiączkach, stąd dodatkowo niezbędny będzie szal.
Jeśli nie czujecie się dobrze w takich stylizacjach, proponuję po prostu ubrać długie, lejące spodnie, a do tego koszulę, w której nonszalancko podwiniemy rękawy – jednak nie bardziej niż do połowy przedramienia.
Jestem pewna, że zaciekawi Cię także tekst Duże, w kratę, wełniane, kaszmirowe – czyli szale, na każdą okazję
Najważniejsze jest to, aby ramiona i kolana zostały zasłonięte
A co z nakryciem głowy?
W zależności od kraju, w jakim przebywamy jest różnie. Na przykład w Iranie i Arabii Saudyjskiej wszystkie kobiety – w tym turystki! – muszą poruszać się z zakrytymi włosami nosząc hijab, kiedy to w Emiratach Arabskich czy Turcji nie ma już takiej potrzeby.
Sytuacja zmienia się jednak, gdy odwiedzamy miejsca kultu religijnego. Czasami wymagane jest pełne zakrycie ciała zakładając chador – wtedy tylko twarz pozostaje odsłonięta. Zasada obowiązuje m.in. w restryjcyjnym Iranie.
fot. www.wanderlustingk.com
Należy pamiętać, że bielizna nie może być widoczna przez ubranie
Niezastąpiony w podróży do krajów islamskich jest wielofunkcyjny szal, którym w razie potrzeby szybko okryjemy głowę i ramiona.
Awaryjnie, zazwyczaj za niewielką opłatą można skorzystać z „kościelnej” wypożyczalni ubrań – prawdopodobnie jednak wyglądem będziemy przypominać wtedy raczej matrioszkę niż stylową podróżniczkę 😉 Na pocieszenie wspomnę, że panowie są w analogicznej sytuacji i z pewnością nie wejdą do meczetu w szortach.
Obuwie
Hurra! Panuje pełna dowolność – tutaj możemy zaszaleć i zrekompensować sobie skromniejszy strój. Sandały są także dozwolone 🙂
Kolor także ma znaczenie
Z kolorami wiąże się określona symbolika. Biały i czarny to kolory uniwersalne i „bezpieczne”. Najważniejsze jest to, aby nasz strój poprzez kolor podkreślał skromność i pod żadnym pozorem nie był wyzywający. Dlatego warto zastanowić się, czy na przykład kolor czerwony będzie na pewno dobrym pomysłem…
Materiał to podstawa
Utarło się, że len jest idealny do noszenia w wysokich temperaturach. Oczywiście to prawda, jednak przeszkadza mi jego nadmierna gniotliwość. Po wielu godzinach zwiedzania wyglądamy w nim najczęściej jak przepuszczone przez wyżymarkę 😉 Dlatego polecam wybór tkanin będących mieszanką lnu z bawełną – koniecznie należy zwrócić uwagę na to, aby materiał nie prześwitywał.
Na zakończenie dodam, że zasady dotyczące stroju nie dotyczą dzieci oraz dziewczynek do piętnastego roku życia (przyjmuje się, że wtedy zaczynają dojrzewać i stają się kobietami). I chociaż arabski dresscode może wydawać się uciążliwy nie powinnyśmy się tym zniechęcać.
Warto skupić się na zaletach i praktycznych stronach niecodzinnego wyglądu. Wbrew pozorom dodaje to smaczku nowo odkrywanym miejscom. Co więcej na zdjęciach z podróży wyglądamy bardziej intrygująco, niczym księżniczki z „Baśni z 1001 nocy”…
Ściskam Was stylowo,
Ania
P.S. Mam dla Was jeszcze jedną wskazówkę. Warto znać kilka słów w języku arabskim, aby w razie potrzeby móc stanowczo zareagować lub po prostu okazać swoją wdzięczność i uprzejmość. Poniżej kilka z tych, jakie od dawna goszczą w moim wakacyjnym słowniku.
As-salamu Alaikum – dzień dobry!
Szukran – dziękuję
Aasif – przepraszam
Yalla – szybciej, pospiesz się, rusz się! 🙂
Ciekawy artykuł i godny przeczytania zwłaszcza jak ktoś jedzie do krajów arabskich w celach turystycznych i nie tylko ale także dla osób, które chcą poznać Islam
Dziękuję – czasem nie zastanawiamy się nad tym, że nasz strój lub zachowanie jest kluczowy dla bezpieczeństwa, gdy podróżujemy samodzielne…