Indie – ciekawostki, o których warto wiedzieć przed podróżą - Stylowe Podróże | Luxury Travel Style Blog
Azja

Indie – ciekawostki, o których warto wiedzieć przed podróżą

29 marca 2020

Kilka lat temu zarzekałam się, że się że moja noga już nigdy nie stanie na hinduskiej ziemi. Ale jak widać, minęło trochę czasu i postanowiłam, że dam Indiom drugą szansę. Tyle osób chwali to miejsce, jako wyjątkowe na mapie świata… Zatem ja jako wieloletnia fanka jogi, powinnam chyba lepiej poznać jej ojczyznę. Jaki był efekt wyprawy do Indii, o tym już za chwilę…

Kto z Was widział świetną telewizyjną reklamę Indii z doniosłym hasłem „Incredible India„, niech nie da się zwieść…

Korona wirus wszystkim obecnie mocno daje w kość, więc szukam pozytywów tam, gdzie to tylko możliwe. Dlatego nie chcąc jedynie narzekać, przygotowałam dziś dla Was tekst o ciekawostkach dotyczących Indii. Potraktujcie poniższą listę jako mapę drogową, która pomoże lepiej przygotować się na czekającą ich rzeczywistość. Nie bez powodu użyłam słowa „lepiej”, gdyż na to, co zastaniecie na miejscu chyba nigdy nie można być przygotowanym na 100%.

Z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że Indie to kraj dla ludzi o mocnych nerwach. Co więcej to kraj dla osób z bardzo wysoką tolerancją w kwestii higieny oraz zasad savoir-vivre. Po raz kolejny wracam z nich z identycznymi wrażeniami, jak po wizycie w New Delhi. Never ever again! Tym razem dotrzymam jednak słowa 🙂

Indie – ciekawostki, o których warto wiedzieć przed podróżą

#1 Zwyczaje

  • W Indiach funkcjonuje 36 języków, więc bywa, że mieszkańcy różnych regionów nie są w stanie się ze sobą porozumieć. A teoretycznie to zawsze ten sam Hindi…
  • Zrozumienie „lokalnego” języka angielskiego bywa bardzo problematyczne 😉
  • Przeciętna rodzina ma od pięciorga do siedmiorga dzieci
  • Śluby to absolutnie najważniejsze wydarzenie w codziennym życiu Hindusów. Uroczystości weselne odbywają się codziennie i trwają przynajmniej 3 dni. Liczba zaproszonych gości oscyluje w przedziale od 500 do 700 osób, czyli po prostu najbliższa rodzina
  • Przemysł ślubny „nakręca” całą gospodarkę. Na każdym kroku trafimy na butiki z sukniami i kreacjami ślubnymi dla gości weselnych. W ich bliskim sąsiedztwie znajdują się sklepy jubilerskie oraz gabinety kosmetyczne przygotowujące do tego wyjątkowego dnia – henna, depilacja itd. itp.
  • Niesamowite są domy weselne, które goszczą uczestników uroczystości. Zlokalizowane są zazwyczaj na świeżym powietrzu w wielkich namiotach, które są niestety zawsze kiczowato udekorowane. Ma być dużo złota, kolorów, girland i innych „ozdobników”.

#2 Higiena

  • Wszystko pokryte jest 3-centymetrową warstwą kurzu – czego byśmy nie robili, to i tak stale będziemy brudni 🙁
  • Hindusi często chodzą bez butów, bo po prostu tak lubią – nie przeszkadza im jednak pozostać przy tym w skarpetkach
  • W toaletach brak papieru, ale jest zawsze czajnik lub miska z wodą! Ach jaka ulga 😉
  • Wizyta w slumsach Dharavi w Bombaju to atrakcja jedynie dla ludzi o mocnych nerwach, nawet słynny film „Slumdog. Milioner z ulicy”. przedstawił slumsy dosyć pobłażliwie

Indie – ciekawostki, o których warto wiedzieć przed podróżą

#3 Kuchnia

  • Uwielbiam hinduską kuchnię – jest cudowna! Wkrótce na blogu pojawi się osobny tekst o potrawach, jakich koniecznie należy spróbować odwiedzając Indie
  • Jeśli macie ochotę na małą przekąskę, to na pewno nie kupicie ich w lokalnej „Żabce” – jedzenie jest na ulicy, a lokalsi wołają na nie chop chop food
  • Przestrzegam jednak, że po degustacji hinduskiego street food bez Bactrilacu, Nifurozakzydu lub Smecty może się nie obejść 😉
  • Generalnie hinduskie przyprawy czynią spustoszenie w żołądku, więc należy zachować czujność i zawsze wiedzieć, jak trafić do najbliższej toalety!

Myślę, że zaciekawi Cię tekst #TOP16 filmów inspirujących do podróży – ranking bardzo subiektywny

Hindusi to mistrzowie prowizorki – przekonacie się o tym na każdym kroku

#4 Usługi

  • Każdy Hindus ma we krwi zawód pośrednika – w kraju funkcjonuje najlepszy system rekomendacji, jaki znam. Europejski marketing sieciowy MLM może się od Hindusów wiele nauczyć 😉
  • Wbrew internetowym informacjom nie kupisz w Indiach karty SIM, aby mieć dostęp do lokalnego internetu – do transkacji niezbędne jest posiadanie statusu rezydenta
  • Na ulicy można skorzystać z pełnej gamy usług pierwszej potrzeby od golenia brzytwą, przez wizytę u fryzjera, po wymianę podeszwy w butach. Tak, to nie błąd! Jeśli wierzch buta jeszcze zupełnie się nie rozpadł, to wymiana jego samego spodu wydaje się być uzasadniona

Indie – ciekawostki, o których warto wiedzieć przed podróżą

#5 Komunikacja

  • Jest tanio! Wynajęcie hotelowej taksówki na cały dzień wraz z kierowcą to koszt ok. 30 dolarów. Warto dodać, że to kierowca typu „3-w-1”, gdyż pełni on także funkcję przewodnika i ochroniarza 🙂
  • Eleganckie samochody taxi zazwyczaj mają folię na fotelach – to nic, że za oknem 40 stopni Celsjusza i każdy pasażer przykleja się do fotela…
  • Klakson to podstawa ulicznego ruchu samochodowego. Zamiast kierunkowskazu używany jest klakson, zamiast pozdrowienia także używany jest klakson, zamiast podziękowania jest klakson i jak nie trudno zgadnąć na pożegnanie też jest wciskany klakson…

Indie – ciekawostki, o których warto wiedzieć przed podróżą

#6 Moje zachwyty i zdziwienia

  • Indie to kraj skrajności. Luksusowe hotele, będące swoistą enklawą dla obcokrajowców, sąsiadują ze skrajnie biednymi domami Hindusów i to niezależnie od tego, w jakiej dzielnicy miasta przebywamy
  • Hindusi są przemili i gościnni – a turystów z Europy zawsze traktują priorytetowo. Choć czasy kolonialne to już zamierzchła historia, w powietrzu czuć atmosferę tamtych lat
  • Blondynki muszą przygotować się na liczne zaproszenia do zrobienia selfie
  • Gwiazdy Bollywood atakują przechodniów z plakatów, banerów i witryn sklepowych na każdym kroku

Indie – ciekawostki, o których warto wiedzieć przed podróżą

  • Sari z prawdziwego jedwabiu to koszt ok. 70 usd – nie mogłam się oprzeć i jedno wróciło ze mną do Polski
  • Lotnisko w Bombaju należy do jednego z najpiękniejszych na świecie – ściany zdobią liczne dzieła sztuki, jest dużo zieleni i co najważniejsze w końcu jest czysto!!!
  • Pociągi, przejścia graniczne, kontrole bezpieczeństwa – zawsze osobno w kolejkach stoją kobiety i mężczyzni
  • Hindusi kochają jeść i jedzą na okrągło!!! W sprzedaży znajdują się nawet gotowe zestawy do zabrania na pokład samolotu, imitujące do złudzenia potrawy serwowane w trakcie lotu
  • Podziw budzą miejsca kultu religijnego, grobowiec Taj Mahal czy Golden Temple w Amritsar. Mam wrażenie, że w Indiach dba się tylko o świątynie, które wyróżnia niesamowity przepych, architektoniczny rozmach i precyzja wykonania detali

Na zakończenie mam jeszcze jedną refleksję. Chociaż Indie nigdy nie będą należały do miejsc, które będą rekomendować znajomym jako cudowną wakacyjną destynację, to jest jedna rzecz, którą bez wątpienia warto zobaczyć.

To wizyta na granicy Indii z Pakistanem – Wagah Border oraz udział w uroczystym show towarzyszącym jej zamknięciu. Jedyne w swoim rodzaju zjawisko/widowisko obejrzyjcie koniecznie TUTAJ. Ciekawa jestem, czy to wystarczający powód, aby zachęcić Was do podróży…?!

Podsumowując moją drugą wizytę w Indiach, jednego jestem już w zupełności pewna. To kraj olbrzymich kontrastów – od skrajnego ubóstwa po przepych i bogactwo. To kraj, który warto odwiedzić dla miejsc takich jak Taj Mahal, hotel Taj w Bombaju czy świątynię Golden Temple w Amritsar.

Butter Chicken, marynata Tandoori, Tikka Masala, Balti, chlebki Naan – Indie mogą kusić niesamowitą lokalną kuchnią, ale na tym niestety koniec. Słuszna jest zatem teza, że Indie albo się pokocha, albo znienawidzi… i tu stawiam kropkę. Chyba się domyślacie, do której grupy się zaliczam 😉

Ściskam Was stylowo,

Ania

5 1 vote
Ocena artykułu
Subskrybuj!
Powiadom o
guest
0 komentarze
Inline Feedbacks
View all comments
0
Chcesz skomentować?x